Jak działa cannabis? - Część II

Awatar użytkownika
MarysiulaKonopnicka
Posty: 67
Rejestracja: 14 lis 2016, 14:34

Jak działa cannabis? - Część II

Post autor: MarysiulaKonopnicka »

Poważne badania naukowe zajęły się odpowiedzią na pytanie, jakie faktory mają oddziaływanie na to, ile THC z jednego jointa jest wchłaniane przez nasz organizm. Niektóre z nich dowiodły, że jest mniej ważnym, ile razy się zaciągniemy jednym jointem, ale dużo więcej jak długo będziemy przetrzymywać zainhalowany dym w płucach. Inne badania natomiast twierdzą, że jest dokładnie na odwrót. Znowuż jeszcze inne badania wykazały, że druga połowa jointa zawiera więcej THC niż ta pierwsza.
dzialanie-cannabisu-1.jpg
dzialanie-cannabisu-1.jpg (97.59 KiB) Przejrzano 12027 razy
Oczywiście niezbędne są dalsze badania, przede wszystkim jeśli chodzi o przedyskutowanie pytania, jak długo należy przetrzymywać jeden buch jointa w płucach. Na dodatek teraz istnieje nawet naukowa podstawa dla praktyki, a może więcej zwyczaju, kiedy to nowicjusz otrzymuje swojego pierwszego bucha dopiero wtedy, gdy jego przyjaciele najpierw sami pociągnęli.

Psychologiczny przebieg cannabisu mieszczą w sobie z jednej strony pewne oddziaływania, które znamy z tego, że wywołują one u nas haj, a z drugiej strony takie, które mają zalety jeśli chodzi o medycynę i takie, które powodują obydwa te efekty. Należą do nich, na przykład: tymczasowy wzrost frekwencji bicia serca oraz wzrost ciśnienia tętniczego, zaburzenia pamięci oraz poczucia czasu, spowolniony czas reakcji oraz zaburzenia równowagi, jak i blokowanie sensorycznego przetwarzania bodźców (zmieniona bądź zwiększona percepcja).

Ponadto dochodzi do tego możliwie zmieniony nastrój, przytłamszone bądź nasilone uczucie strachu (które jednak może wystąpić tylko u osób początkujących albo jest objawem przedawkowania), zwiększony apetyt, zmniejszona aktywność jelit, zmniejszenie uczucia mdłości, zaczerwienione oczy (jest to spowodowane poszerzeniem naczynek krwionośnych i jednoczesnym wzrostem ciśnienia tętniczego, a nie jak wielu myśli podrażnieniem oczu), suchość w ustach, złagodzenie bólu oraz odprężenie mięśni.

Niemalże przedawkowanie wszystkich narkotyków może prowadzić do śmierci (łącznie z ogólnodostępnymi środkami farmakologicznymi jak paracetamol, aspiryna oraz inne). Jest to więc wyjątkiem, że dla cannabisu nie istnieje żadna śmiertelna dawka. Negatywne wpływy, jakie cannabis może mieć na człowieka są relatywnie limitowane, co oznacza, że mogą wystąpić jedynie silne zaburzenia pamięci, stany paranoiczne albo paniki. Przedawkowanie cannabisu spowodowane zjedzeniem zbyt dużej dawki może skończyć się w najgorszym przypadku głębokim snem.

Jednakże cannabinoidy oraz ich receptory są nie tylko po to, aby wywoływać u człowieka haj. System cannabinoidowy wydaje się być prastarym i pierwotnym systemem. Występuje on prawie że u wszystkich gatunków zwierząt, które zostały do tej pory przebadane – nawet w mikroskopijnych słodkowodnych polipach.

Wytłumaczalnym powodem dla zjawiska powstawania cannabionoidów w marihuanie jest odstraszanie jej naturalnych wrogów, czyli ochrona przed zwierzętami, które żywią się rośliną marihuany (prawdopodobnie konopia chroni się w ten sposób, że zwierzęta, które ją zjedzą zapominają o miejscu, w którym ją znalazły :-) )

Wiele roślin produkuje substancje, które powodują biologiczne oddziaływania u zwierząt, a ludzie to podpatrzyli i zrobili z tego pożytek, na przykład w ten sposób, że wytwarzają z nich narkotyki, jak morfina z maku, aspiryna z kory wierzby, albo leki na nowotwór z barwinka oraz innych roślin.

Cannabis był używany już 4000 lat temu w Chinach oraz w Indiach jako lek, a preparaty cannabisowe były w latach 1800 do 1930 zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i w zachodniej Europie oficjalnie sankcjonowanymi lekarstwami. Według dzisiejszego uznania lista zastosowań cannabisu jest bardzo długa, a związek pomiędzy człowiekiem a cannabinoidami zapewnił marihuanie ewolucyjną korzyść, dzięki czemu ludzie zaczęli ją uprawiać na całym świecie, czego ta roślina sama by nie osiągnęła.
ODPOWIEDZ