Amerykanin aresztowany na Bali po odebraniu paczki z marihuaną
: 28 maja 2018, 15:49
Bali, Indonezja – indonezyjskie służby celne poinformowały o zatrzymaniu trzech cudzoziemców, którzy próbowali przemycić narkotyki na popularną wyspę Bali. Wśród zatrzymanych znaleźli się obywatele Australii, Malezji i Stanów Zjednoczonych.
Według władz, Amerykanin został aresztowany na lokalnej poczcie, w momencie gdy odbierał przesyłkę zawierającą marihuanę. Jego nazwisko nie zostało ujawnione – w oficjalnych dokumentach figuruje pod inicjałami KSL.
Trzy zatrzymania w ciągu miesiąca
Na konferencji prasowej zorganizowanej w urzędzie celnym w pobliżu lotniska Ngurah Rai przedstawiono wszystkich trzech podejrzanych.
Jedynym publicznie zidentyfikowanym z nazwiska był 35-letni Australijczyk Isaac Emmanuel Roberts, zatrzymany 4 grudnia. Mężczyzna miał przy sobie 19,9 grama metamfetaminy i 6,2 grama ekstazy.
Z kolei 30-letni obywatel Malezji, ujęty 8 listopada, został oskarżony o posiadanie 3 gramów marihuany i 0,65 grama kokainy.
Szef balińskich służb celnych, Himawan Indarjono, poinformował, że wszystkie trzy osoby zostały przekazane policji do dalszego postępowania.
– „Mamy nadzieję, że te aresztowania pomogą chronić nasze społeczeństwo przed negatywnymi skutkami narkotyków” – powiedział Indarjono.
Indonezja – jeden z najsurowszych systemów antynarkotykowych na świecie
Indonezja od lat prowadzi bezwzględną politykę antynarkotykową. Posiadanie nawet niewielkich ilości zakazanych substancji może skutkować wieloletnim więzieniem, a za handel narkotykami grozi kara śmierci.
Obecnie w indonezyjskich więzieniach przebywa ponad 150 osób skazanych na śmierć za przestępstwa narkotykowe, z czego około jedna trzecia to obcokrajowcy.
Od objęcia urzędu przez prezydenta Joko „Jokowi” Widodo, 18 osób skazanych za przestępstwa narkotykowe zostało już rozstrzelanych przez pluton egzekucyjny.
Turystyczny raj z surowym prawem
Bali, choć uznawane za turystyczny raj, jest również miejscem, w którym prawo antynarkotykowe egzekwowane jest z bezwzględną surowością. Władze regularnie ostrzegają przyjezdnych, że nawet ślad narkotyków w bagażu może skończyć się aresztowaniem i procesem.
Przypadek Amerykanina i jego współoskarżonych to kolejny przykład, że w Indonezji granica między turystą a przestępcą bywa bardzo cienka.
https://grubylol.com/2018/01/05/ameryka ... ie-w-bali/
Według władz, Amerykanin został aresztowany na lokalnej poczcie, w momencie gdy odbierał przesyłkę zawierającą marihuanę. Jego nazwisko nie zostało ujawnione – w oficjalnych dokumentach figuruje pod inicjałami KSL.
Trzy zatrzymania w ciągu miesiąca
Na konferencji prasowej zorganizowanej w urzędzie celnym w pobliżu lotniska Ngurah Rai przedstawiono wszystkich trzech podejrzanych.
Jedynym publicznie zidentyfikowanym z nazwiska był 35-letni Australijczyk Isaac Emmanuel Roberts, zatrzymany 4 grudnia. Mężczyzna miał przy sobie 19,9 grama metamfetaminy i 6,2 grama ekstazy.
Z kolei 30-letni obywatel Malezji, ujęty 8 listopada, został oskarżony o posiadanie 3 gramów marihuany i 0,65 grama kokainy.
Szef balińskich służb celnych, Himawan Indarjono, poinformował, że wszystkie trzy osoby zostały przekazane policji do dalszego postępowania.
– „Mamy nadzieję, że te aresztowania pomogą chronić nasze społeczeństwo przed negatywnymi skutkami narkotyków” – powiedział Indarjono.
Indonezja – jeden z najsurowszych systemów antynarkotykowych na świecie
Indonezja od lat prowadzi bezwzględną politykę antynarkotykową. Posiadanie nawet niewielkich ilości zakazanych substancji może skutkować wieloletnim więzieniem, a za handel narkotykami grozi kara śmierci.
Obecnie w indonezyjskich więzieniach przebywa ponad 150 osób skazanych na śmierć za przestępstwa narkotykowe, z czego około jedna trzecia to obcokrajowcy.
Od objęcia urzędu przez prezydenta Joko „Jokowi” Widodo, 18 osób skazanych za przestępstwa narkotykowe zostało już rozstrzelanych przez pluton egzekucyjny.
Turystyczny raj z surowym prawem
Bali, choć uznawane za turystyczny raj, jest również miejscem, w którym prawo antynarkotykowe egzekwowane jest z bezwzględną surowością. Władze regularnie ostrzegają przyjezdnych, że nawet ślad narkotyków w bagażu może skończyć się aresztowaniem i procesem.
Przypadek Amerykanina i jego współoskarżonych to kolejny przykład, że w Indonezji granica między turystą a przestępcą bywa bardzo cienka.
https://grubylol.com/2018/01/05/ameryka ... ie-w-bali/