Forum Ganja Farmer

Od września 2025 każdy waporyzator kupiony w Polsce będzie droższy o co najmniej 40 zł, bo właśnie tyle wynosi nowa akcyza na urządzenia do waporyzacji. Do tego dochodzą jeszcze koszty banderoli i całej papierologii, więc w praktyce ceny mogą podskoczyć o 50–60 zł za sztukę.

Akcyza obejmuje praktycznie wszystko – od e-fajek i podgrzewaczy tytoniu po waporyzatory do suszu czy CBD. Nawet zestawy części, które można złożyć w działające urządzenie, też wchodzą pod przepisy. Jedyny wyjątek to sprzęt wyłącznie medyczny – ale kto wie, jak urzędnicy będą to interpretować w praktyce.

Dla mnie to trochę absurd – zamiast uderzać w szarą strefę albo faktycznie niebezpieczne wynalazki, państwo opodatkowuje urządzenia, które często są zdrowszą alternatywą dla palenia. A efekt będzie taki, że sporo osób zacznie zamawiać sprzęt zza granicy albo na lewo.

Jak Wy to widzicie? Zapłacicie więcej i kupicie w Polsce, czy raczej zaczniecie sprowadzać waporyzatory z zagranicy zanim wszystko podrożeje?

No i super, teraz za Pax’a czy Mighty trzeba będzie płacić jak za złoto. Dzięki państwo polskie, że zamiast leczyć i edukować, wolicie doić ludzi na każdym kroku.

Dokładnie. Waporyzator to narzędzie do zdrowszego korzystania z ziół, a oni to wrzucają do jednego worka z fajkami i podgrzewaczami tytoniu?. Akcyza na zdrowie? Brzmi jak polska logika.

Ja już zamówiłem dwa na zapas zza granicy, zanim podrożeją. Boję się, że niedługo do każdego suszu też będzie trzeba doklejać banderolę XD

Ale to jest chore – państwo samo utrudnia dostęp do medycznej marihuany, a teraz jeszcze wali podatek na sprzęt, który pomaga ludziom w terapii. A niby chodzi o zdrowie i walkę z rakiem. Hipokryzja level 1000.

Zaraz się okaże, że w aptece dostaniesz susz, a wapek już nie, bo "tylko medyczny" jest wyłączony z akcyzy. A kto sprawdzi, czy ktoś używa Arizera rekreacyjnie, czy medycznie? To jest nie do wyegzekwowania.

Nie zdziwię się, jak ludzie zaczną masowo ściągać sprzęt z Holandii czy Niemiec. I co? Skarbówka będzie gonić każdego, kto przywiezie wapka w plecaku z Berlina? ?

Polska mentalność: zamiast ułatwiać ludziom zdrowsze opcje, to się je opodatkowuje, żeby szybciej wracali do szlugów z Biedry. Bo na nich akcyza jest większa.