Jesienne zbiory konopi CBD/CBG – kiedy i jak najlepiej ciąć?
: 03 lis 2025, 9:12
Cześć wszystkim!
Zbliża się jesień, więc temat zbiorów konopi CBD/CBG wraca jak co roku. Chciałem się podzielić kilkoma spostrzeżeniami i przy okazji zapytać, jak to wygląda u Was w tym sezonie.
Z moich obserwacji wynika, że najlepszy moment na zbiór przypada między końcem września a połową października, ale wszystko zależy od odmiany i pogody.
W tym roku noce chłodne, ale jeszcze nie ma przymrozków – więc rośliny ładnie dojrzały, żywica gęsta, aromaty mocne.
Kluczowa sprawa to obserwacja trichomów (tych żywicznych kryształków na kwiatach).
Jeśli są przezroczyste – jeszcze za wcześnie.
Mlecznobiałe – to idealny moment, CBD/CBG ma wtedy najwyższe stężenie.
Jak zaczynają robić się bursztynowe, to znak, że kannabinoidy zaczynają się rozkładać (CBD → CBN), a kwiaty tracą świeżość.
Ja staram się ścinać, gdy ok. 80–90% trichomów jest mlecznych, reszta lekko bursztynowa. Do sprawdzania używam zwykłego mikroskopu USB – tania i skuteczna metoda.
Po zbiorze najważniejsze to suszenie w niskiej temperaturze (35–45°C), w ciemnym i przewiewnym miejscu. Zbyt szybkie suszenie psuje aromat, zbyt wolne sprzyja pleśni. Po tygodniu-dwóch, jak łodygi lekko pękają przy zginaniu, wkładam kwiaty do słoików na „curing” – wtedy dopiero nabierają smaku i pełni aromatu.
Zastanawia mnie, jak Wy oceniacie moment cięcia? Kierujecie się kolorem trichomów, zapachem, czy może twardością topów?
Dajcie znać, jak u Was wygląda jesienny zbiór w tym roku i jak pogoda wpływa na dojrzewanie.
Pozdrawiam wszystkich.
Zbliża się jesień, więc temat zbiorów konopi CBD/CBG wraca jak co roku. Chciałem się podzielić kilkoma spostrzeżeniami i przy okazji zapytać, jak to wygląda u Was w tym sezonie.
Z moich obserwacji wynika, że najlepszy moment na zbiór przypada między końcem września a połową października, ale wszystko zależy od odmiany i pogody.
W tym roku noce chłodne, ale jeszcze nie ma przymrozków – więc rośliny ładnie dojrzały, żywica gęsta, aromaty mocne.
Kluczowa sprawa to obserwacja trichomów (tych żywicznych kryształków na kwiatach).
Jeśli są przezroczyste – jeszcze za wcześnie.
Mlecznobiałe – to idealny moment, CBD/CBG ma wtedy najwyższe stężenie.
Jak zaczynają robić się bursztynowe, to znak, że kannabinoidy zaczynają się rozkładać (CBD → CBN), a kwiaty tracą świeżość.
Ja staram się ścinać, gdy ok. 80–90% trichomów jest mlecznych, reszta lekko bursztynowa. Do sprawdzania używam zwykłego mikroskopu USB – tania i skuteczna metoda.
Po zbiorze najważniejsze to suszenie w niskiej temperaturze (35–45°C), w ciemnym i przewiewnym miejscu. Zbyt szybkie suszenie psuje aromat, zbyt wolne sprzyja pleśni. Po tygodniu-dwóch, jak łodygi lekko pękają przy zginaniu, wkładam kwiaty do słoików na „curing” – wtedy dopiero nabierają smaku i pełni aromatu.
Zastanawia mnie, jak Wy oceniacie moment cięcia? Kierujecie się kolorem trichomów, zapachem, czy może twardością topów?
Dajcie znać, jak u Was wygląda jesienny zbiór w tym roku i jak pogoda wpływa na dojrzewanie.
Pozdrawiam wszystkich.