Forum Ganja Farmer

Ostatnio zauważyłem coś dziwnego w mojej uprawie. Liście konopi zrobiły się takie bardzo ciemnozielone, jakby błyszczące, a niektóre mają suche końcówki, jakby przypalone. Dodatkowo rośliny przestały tak intensywnie rosnąć. Myślałem, że to może przez zbyt wysoką temperaturę, ale ktoś mi powiedział, że to może być przez przenawożenie. Czy to faktycznie możliwe? Przecież używam nawozów zgodnie z zaleceniami producenta.

Tak, to zdecydowanie może być przenawożenie. Wiele osób myśli, że im więcej nawozu, tym lepiej, ale konopie są bardzo wrażliwe na nadmiar składników odżywczych. Szczególnie azot potrafi szybko przebić roślinę wtedy liście stają się właśnie ciemnozielone, błyszczące i zaczynają się zwijać do środka. Z kolei nadmiar potasu może zablokować pobieranie wapnia i magnezu, co prowadzi do żółknięcia starszych liści. Ogólnie rzecz biorąc, zbyt dużo nawozu powoduje stres osmotyczny: woda zamiast wchodzić do korzeni, zaczyna z nich uciekać, bo w podłożu jest zbyt duże stężenie soli. W efekcie roślina traci turgor, przestaje rosnąć, a końcówki liści wyglądają jakby były spalone.

Dokładnie tak. Ja kiedyś miałem identyczny problem przy uprawie w glebie kokosowej. Myślałem, że rośliny potrzebują więcej nawozu w fazie kwitnienia, więc podniosłem dawkę o jakieś 25%, i po tygodniu liście zaczęły wyglądać tragicznie. Nadmiar nawozów gromadzi się w podłożu i z czasem podnosi poziom EC przewodności elektrycznej roztworu. A gdy EC jest zbyt wysokie, korzenie dosłownie nie są w stanie pobierać wody. Roślina wtedy umiera z pragnienia, mimo że ma pełno składników odżywczych wokół siebie. To właśnie najgorszy efekt przenawożenia blokada przyswajania.

To ma sens, bo zauważyłam, że mimo podlewania liście wyglądają, jakby więdły. Czyli to nie brak wody, tylko za dużo soli. Czy da się to jeszcze uratować? Nie chciałabym stracić całego plonu.

Jasne, da się to odwrócić, tylko trzeba działać spokojnie i systematycznie. Najlepsze rozwiązanie to flush, czyli przepłukanie podłoża dużą ilością czystej wody o prawidłowym pH tak, żeby wypłukać nadmiar nawozów z gleby lub z medium, jeśli masz hydroponikę. W praktyce stosuje się od trzech do nawet pięciu objętości doniczki, czyli np. dla doniczki 10 litrów od 30 do 50 litrów wody. Po takim płukaniu daj roślinom odpocząć kilka dni i dopiero potem powoli wróć do nawożenia, ale z mniejszą dawką. Ja zawsze zaczynam od połowy zalecanej przez producenta i obserwuję, jak reagują liście. I warto od teraz mierzyć parametry wody i roztworu nawozowego. EC i pH to podstawa, jeśli chcesz uniknąć przenawożenia. EC pozwala ci zobaczyć, jakie jest stężenie soli w podłożu, a pH decyduje, czy składniki odżywcze są w ogóle dostępne dla rośliny. Nawet jeśli masz idealne proporcje nawozów, zbyt kwaśne lub zasadowe pH może sprawić, że pierwiastki się zablokują. Dla konopi najlepsze pH w glebie to około 6.2–6.8, a w hydroponice nieco niższe, 5.8–6.2. Jeśli zachowasz te wartości i nie będziesz przesadzać z ilością nawozu, rośliny naprawdę odwdzięczą się zdrowym wzrostem.

Dzięki wam za te wskazówki. Nie zdawałam sobie sprawy, że przenawożenie może być aż tak groźne. Myślałam, że najwyżej trochę spowolni wzrost, a tu wychodzi, że może całkowicie zniszczyć korzenie i zmarnować plony. Będę teraz dużo ostrożniejsza lepiej dać mniej, niż przesadzić z dobrocią.

W uprawie konopi mniej znaczy więcej. Roślina woli stopniowo dostawać to, czego potrzebuje, niż tonąć w nawozach. Pamiętaj też, że każda odmiana reaguje trochę inaczej jedne tolerują większe dawki, inne są bardzo delikatne. No i warto pamiętać, że przenawożenie nie tylko wpływa na wygląd roślin, ale też na smak i jakość suszu. Nadmiar soli mineralnych w kwiatach może później powodować nieprzyjemny smak, drapanie w gardle, a nawet gorszy aromat. Dlatego ostatnie dwa tygodnie przed zbiorem zawsze robi się flush, nawet jeśli nie było objawów przenawożenia to taki detoks przed końcem cyklu.