Dekontaminacja podłoża – czy warto przy konopiach?
: 23 wrz 2025, 10:27
Hej,
ostatnio eksperymentowałam z dekontaminacją ziemi przed sadzeniem i muszę przyznać, że warto o tym pomyśleć, jeśli uprawiacie konopie. W skrócie chodzi o oczyszczenie podłoża z grzybów, bakterii, larw owadów i nasion chwastów, żeby rośliny startowały w zdrowym środowisku.
U mnie po termicznej pasteryzacji ziemi (podgrzewanie do ~80°C) młode sadzonki ruszyły szybciej i wyglądały znacznie zdrowiej niż w „surowym” podłożu. Plony też były lepsze – rośliny rosły bujniej, a topy były aromatyczne i pełne żywicy.
Kilka tipów:
Po podgrzewaniu warto wrzucić do ziemi trochę pożytecznych mikroorganizmów – Trichoderma czy Bacillus świetnie wspomagają korzenie.
Nie przesadzajcie z temperaturą, żeby nie zniszczyć próchnicy.
Szczególnie przydatne przy uprawie indoor, w pojemnikach lub przy nowym podłożu.
Moim zdaniem to mała praca w porównaniu z tym, ile problemów można dzięki temu uniknąć – choroby korzeni, szkodniki czy słaby start sadzonek to koszmar, którego łatwo można uniknąć.
ostatnio eksperymentowałam z dekontaminacją ziemi przed sadzeniem i muszę przyznać, że warto o tym pomyśleć, jeśli uprawiacie konopie. W skrócie chodzi o oczyszczenie podłoża z grzybów, bakterii, larw owadów i nasion chwastów, żeby rośliny startowały w zdrowym środowisku.
U mnie po termicznej pasteryzacji ziemi (podgrzewanie do ~80°C) młode sadzonki ruszyły szybciej i wyglądały znacznie zdrowiej niż w „surowym” podłożu. Plony też były lepsze – rośliny rosły bujniej, a topy były aromatyczne i pełne żywicy.
Kilka tipów:
Po podgrzewaniu warto wrzucić do ziemi trochę pożytecznych mikroorganizmów – Trichoderma czy Bacillus świetnie wspomagają korzenie.
Nie przesadzajcie z temperaturą, żeby nie zniszczyć próchnicy.
Szczególnie przydatne przy uprawie indoor, w pojemnikach lub przy nowym podłożu.
Moim zdaniem to mała praca w porównaniu z tym, ile problemów można dzięki temu uniknąć – choroby korzeni, szkodniki czy słaby start sadzonek to koszmar, którego łatwo można uniknąć.