6 krajów azjatyckich z różnymi przepisami dotyczącymi posiadania marihuany
Kambodża – oficjalny zakaz, społeczna tolerancja
Choć rząd Kambodży oficjalnie sprzeciwia się marihuanie, w praktyce jej konsumpcja jest dość powszechna, zwłaszcza wśród młodzieży. W stolicy kraju nie brakuje tzw. „happy restaurants”, w których można kupić produkty spożywcze z dodatkiem konopi. Phnom Penh bywa określany mianem „globalnego centrum cannabis”, co pokazuje, że przepisy są często ignorowane, a marihuana funkcjonuje jako element lokalnej kultury młodzieżowej.
Indie – zakaz prawny kontra tradycja
W Indiach marihuana jest formalnie zakazana, ale przepisy są egzekwowane w sposób bardzo wybiórczy. Wynika to m.in. z silnych powiązań kulturowych – cannabis jest integralną częścią hinduistycznego festiwalu Holi, podczas którego spożywa się tradycyjny napój Bhang. W wielu stanach istnieją nawet autoryzowane przez rząd punkty sprzedaży tego napoju. Marihuana ma także swoje miejsce w religii – wielu wyznawców boga Śiwy używa jej w celach rytualnych.
Myanmar – restrykcje z kolonialnym tłem
W czasach kolonialnych cannabis było całkowicie zakazane w Myanmarze. Dopiero presja ze strony napływających indyjskich robotników, dla których marihuana miała znaczenie kulturowe, doprowadziła do złagodzenia prawa. Obecnie przepisy wciąż przewidują kary do 5 lat więzienia za posiadanie i handel, ale istnieje świadomość historycznego znaczenia konopi dla społeczności imigranckich.
Filipiny – zaostrzenie prawa pod rządami Duterte
Pod prezydenturą Rodrigo Duterte Filipiny rozpoczęły bezkompromisową „wojnę z narkotykami”. Marihuana, mimo że w wielu krajach świata traktowana łagodniej, znalazła się na celowniku. Polityka Duterte doprowadziła do tysięcy egzekucji i surowych represji wobec osób podejrzanych o posiadanie lub handel narkotykami. Regulacje dotyczące konopi należą obecnie do jednych z najbardziej rygorystycznych w regionie.
Indonezja – jedne z najsurowszych przepisów
Indonezja znana jest z bezwzględnego podejścia do narkotyków. Posiadanie marihuany może skutkować od 4 do 12 lat więzienia, a w niektórych przypadkach grożą jeszcze ostrzejsze kary – dożywocie, ogromne grzywny, a nawet kara śmierci. Szczególnie narażeni są cudzoziemcy – ponad połowa surowych wyroków zapadła właśnie wobec obcokrajowców. Dopiero naciski międzynarodowe w ostatnich latach doprowadziły do pewnego złagodzenia przepisów, choć wciąż pozostają one ekstremalnie restrykcyjne.
Japonia – od starożytnej tradycji do zakazu
W Japonii konopie były obecne od tysięcy lat – używano ich jako źródła żywności, włókien, a prawdopodobnie także w celach rekreacyjnych. Sytuacja zmieniła się po II wojnie światowej, gdy amerykańska administracja wprowadziła reformy całkowicie zakazujące używania marihuany. Obecnie japońskie prawo należy do najbardziej restrykcyjnych w Azji, a dawną tradycję związaną z lokalnym „taima” praktycznie wymazano.
Podsumowanie
Azja to kontynent ogromnych kontrastów w podejściu do marihuany. Kambodża i Indie pokazują, że tradycja i społeczne przyzwolenie mogą łagodzić oficjalne przepisy. Myanmar balansuje między kolonialnym dziedzictwem a kulturowymi potrzebami, podczas gdy Filipiny i Indonezja wybrały ścieżkę skrajnie restrykcyjną. Japonia natomiast odcięła się od własnej historii związanej z konopiami, wprowadzając surowe zakazy. Dla podróżników oznacza to jedno – przed wyjazdem warto dokładnie sprawdzić lokalne przepisy, bo różnice między krajami są ogromne.
https://f2seeds.com/6-krajow-azjatyckic ... marihuany/
