Czy można stosować nawóz z pokrzyw?

[Mapet]

Ostatnio sporo czytałem o naturalnych metodach nawożenia i natrafiłem na coś takiego jak gnojówka z pokrzywy. Podobno świetnie działa na konopie. Macie już jakieś doświadczenie z tym tematem?

[Jumper]

Tak, używam tego od kilku sezonów. To naprawdę świetny, naturalny sposób na odżywienie roślin nie tylko konopi, ale generalnie większości roślin, które potrzebują solidnej dawki azotu w fazie wzrostu. Pokrzywa jest jak bomba witaminowa dla gleby ma mnóstwo azotu, mikroelementów, żelaza, krzemu i magnezu. A przy tym jest darmowa, bo rośnie wszędzie. Idealna opcja dla ludzi, którzy chcą unikać chemii.

[Mapet]

Brzmi naprawdę dobrze. A jak dokładnie się robi taki nawóz? Bo nie chciałbym czegoś popsuć albo zaszkodzić roślinom.

[Jumper]

To bardzo proste, ale trzeba zachować kilka zasad. Przede wszystkim zbierasz świeże pokrzywy – najlepiej zanim zaczną kwitnąć, czyli wczesnym latem. Pokrzywa wtedy ma najwięcej wartości odżywczych. Na standardową porcję bierzesz mniej więcej kilogram pokrzyw i zalewasz je 10 litrami wody – najlepiej deszczówki, ale może być też odstała woda z kranu. Umieszczasz to wszystko w dużym wiadrze albo beczce, najlepiej plastikowej, bo metal może reagować z substancjami w gnojówce. Całość zostawiasz na 1–2 tygodnie do fermentacji.Po kilku dniach zaczyna się intensywny proces woda się pieni, pojawia się charakterystyczny, dość nieprzyjemny zapach trochę jak zgniłe warzywa. To normalne i świadczy o tym, że bakterie działają. Codziennie mieszasz miksturę kijem lub drewnianą łyżką, żeby zapewnić tlen i równomierną fermentację. Gdy przestaje się pienić, a zapach łagodnieje, to znak, że nawóz jest gotowy.

[Mapet]

Rozumiem. A jak się to stosuje później? Wylewasz bezpośrednio pod rośliny?

[Jumper]

Nie, nie wolno stosować nierozcieńczonej gnojówki, bo może przypalić korzenie. Zawsze trzeba ją rozcieńczyć klasycznie stosunek to 1 część gnojówki na 10 części wody. Ja zazwyczaj używam 1 litra gnojówki na 10 litrów wody i podlewam tym rośliny co 7–10 dni, zwłaszcza w fazie wegetacji, czyli wtedy, kiedy roślina intensywnie rośnie i potrzebuje dużo azotu.Pokrzywa jest idealna na wzrost, ale w fazie kwitnienia konopie potrzebują czegoś innego bardziej fosforu i potasu. Jeśli dasz za dużo azotu w tej fazie, może to zahamować kwitnienie i wpłynąć negatywnie na jakość kwiatów. Dlatego najlepiej wtedy przejść na inny nawóz np. z bananów, popiołu drzewnego albo specjalnych organicznych mieszanek do kwitnienia.

[Mapet]

A czy są jeszcze jakieś dodatkowe korzyści z takiego nawozu z pokrzywy?

[Jumper]

Zdecydowanie. Poza tym, że dokarmia rośliny, to także wzmacnia ich odporność. Pokrzywa zawiera kwas mrówkowy, mrówczan potasu i kwasy organiczne, które mogą odstraszać niektóre szkodniki, jak mszyce. Gnojówka może też działać lekko grzybobójczo oczywiście nie tak mocno jak chemiczne środki, ale przy regularnym stosowaniu rośliny są zdrowsze, bardziej odporne. No i nie zatruwasz środowiska ani swojego plonu żadnymi syntetykami.Jeżeli chodzi o intensywny zapach to możesz dodać do beczki trochę mączki skalnej albo węgla aktywnego to trochę niweluje zapach. Niektórzy też wrzucają garść pokruszonej gliny lub dolomitu. Ale szczerze mówiąc to naturalna fermentacja, więc lepiej po prostu postawić wiadro gdzieś z dala od domu i nie przejmować się zapachem. On znika po rozcieńczeniu, więc podczas podlewania już nie czuć niczego nieprzyjemnego.