Dziwny zapach topów.
Dziwny zapach topów.
Cześć, mam do was pytanie, otworzyłem słoik z topami i aż się cofnąłem. Spodziewałem się takiego intensywnego, charakterystycznego aromatu, wiesz trochę żywicznego, może cytrusowego albo ziemistego a tu od razu w nos uderzył mnie zapach jakby stęchlizny, coś w stylu piwnicy, wilgotnych ubrań czy nawet lekko sfermentowanego siana. Powiem szczerze, że od razu zrobiłem się podejrzliwy, bo to w ogóle nie przypomina naturalnego zapachu zdrowych topów.
Re: Dziwny zapach topów.
No to zdecydowanie nie brzmi dobrze. Prawidłowo wysuszone i przechowywane kwiaty konopi mają swoje specyficzne nuty zapachowe jedne pachną bardziej owocowo, inne przypominają sosnę, pieprz czy zioła, ale zawsze jest to aromat raczej intensywny i przyjemny. Jeżeli czujesz stęchliznę albo taki kwaśny, duszący zapach, to bardzo możliwe, że coś poszło nie tak przy procesie suszenia albo curingowania. Wystarczy, że rośliny nie zostały dobrze dosuszone i zamknięto je zbyt wcześnie w szczelnym pojemniku, to wilgoć zaczyna pracować i dochodzi do niepożądanej fermentacji. To od razu czuć, właśnie w taki sposób, jak ty opisujesz.
Re: Dziwny zapach topów.
Właśnie o to się obawiam. Patrzyłem na te kwiaty i na pierwszy rzut oka nie widać pleśni, ale z doświadczenia wiem, że czasem nalot może być bardzo subtelny, wręcz ukryty między włoskami. Dlatego zapach jest pierwszym sygnałem ostrzegawczym. A jak zaczyna przypominać piwnicę albo mokrą ziemię, to już jest znak, że coś jest nie tak. Szkoda by było, bo materiał wyglądał nieźle, ale z drugiej strony nie ma sensu ryzykować zdrowiem.
Re: Dziwny zapach topów.
Dokładnie, lepiej nie eksperymentować. Wdychanie czy palenie czegoś, co mogło złapać pleśń albo zostało źle zakonserwowane, może skończyć się problemami z drogami oddechowymi, reakcją alergiczną albo po prostu fatalnym samopoczuciem. Dobre topy to przede wszystkim aromat on świadczy o jakości i o tym, że w środku zachowały się terpeny, czyli naturalne związki odpowiedzialne za zapach i część działania. Jeżeli tego nie czuć, tylko zamiast tego jest smród, to tak naprawdę cała magia zniknęła. Lepiej odpuścić i następnym razem upewnić się, że źródło jest sprawdzone, bo wtedy ryzyko takich niespodzianek jest dużo mniejsze.