widzę, że co jakiś czas na forum wraca temat legalności CBD w Polsce, więc podrzucam małe podsumowanie, jak sprawa wygląda w 2025 roku.
Na dziś sprawa jest dość prosta: CBD jest w Polsce legalne, pod warunkiem że pochodzi z konopi włóknistych i zawartość THC nie przekracza 0,3%. Ten próg obowiązuje w całej Unii Europejskiej (wcześniej było 0,2%, więc jest trochę „luźniej” niż parę lat temu).
Co można legalnie kupić?
Olejki CBD – dostępne praktycznie wszędzie, ale uwaga: formalnie w żywności CBD wciąż traktowane jest jako tzw. novel food. To oznacza, że produkty z CBD powinny mieć autoryzację Komisji Europejskiej. W praktyce wiele firm obchodzi temat, sprzedając olejki jako „produkty kolekcjonerskie”.
Kosmetyki z CBD – tutaj sytuacja jest klarowna, można normalnie kupować i używać, wystarczy spełnić wymogi dla kosmetyków.
Susz CBD – legalny, jeśli spełnia kryterium THC ≤ 0,3% i pochodzi z dozwolonych odmian. W sklepach często widnieje jako „produkt kolekcjonerski” (wiadomo, żeby nie sugerować palenia
Czy coś się zmieniło w 2025?
Na razie nie ma nowych przepisów ograniczających rynek CBD. Pojawiają się plotki, że rząd rozważa zaostrzenie prawa (np. traktowanie CBD jako narkotyku), ale oficjalnie nic się nie zmieniło. Nadal działają sklepy, zarówno stacjonarne, jak i online.
Polska na tle Europy:
Niemcy i Czechy mają bardziej rozwinięty rynek, a CBD jest tam łatwiej dostępne. Polska jest ostrożniejsza – zwłaszcza jeśli chodzi o suplementy diety i żywność z CBD.
Podsumowując – póki co CBD w PL jest legalne, warto tylko kupować produkty ze sprawdzonych źródeł, z certyfikatami badań, żeby nie naciąć się na coś z niepewną zawartością THC.
A jak Wy to widzicie? Kupujecie olejki czy susz w PL, czy raczej sprowadzacie z zagranicy?