Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Bonzo
Posty: 13
Rejestracja: 30 lip 2025, 8:17

Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Bonzo »

Cześć. Wsadziłem automat, miał być szybki i bezproblemowy, a tu minęło już ponad 5 tygodni od wykiełkowania i dalej nie ma żadnych oznak kwitnienia. Roślina rośnie, jest zielona, nawet dość ładnie się rozkrzewiła, ale zero preflowers, żadnych białych włosków. Trochę mnie to dziwi, bo myślałem, że autoflower to z definicji sam startuje niezależnie od cyklu światła.
Awatar użytkownika
Kolorowy
Posty: 98
Rejestracja: 20 lip 2020, 10:37

Re: Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Kolorowy »

To faktycznie wygląda podejrzanie. Normalnie autoflower powinien pokazać pierwsze oznaki kwitnienia gdzieś w okolicach 3. do 5. tygodnia, czasami nawet szybciej. Jeśli u ciebie mija piąty tydzień i dalej nic, to możliwe są dwie opcje. Pierwsza, najprostsza to wcale nie jest automat, tylko fotoperiod, a ktoś się pomylił w paczce nasion. Wtedy roślina nigdy nie przejdzie sama w kwitnienie, bo potrzebuje krótszego dnia, najlepiej 12 godzin światła i 12 godzin ciemności. Druga opcja że to faktycznie auto, ale coś je spowolniło albo wręcz zablokowało.
Bonzo
Posty: 13
Rejestracja: 30 lip 2025, 8:17

Re: Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Bonzo »

No właśnie też tak myślę, że może to nie auto. Tylko że ja brałem nasiona jako autoflower i raczej bym się nie spodziewał, że producent pomyli opakowania. A jeśli to faktycznie auto, to co mogło go zatrzymać? Bo roślina wygląda zdrowo, listki zielone, łodyga solidna, rośnie normalnie.
Awatar użytkownika
Kolorowy
Posty: 98
Rejestracja: 20 lip 2020, 10:37

Re: Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Kolorowy »

Wiesz co, u automatów ważna jest genetyka i każdy fenotyp trochę inaczej reaguje. Nawet w obrębie jednego strainu może się zdarzyć, że jedna roślina zacznie kwitnąć w 3. tygodniu, a inna dopiero w 7. Do tego dochodzi stres środowiskowy. Automaty bardzo źle znoszą przesadzanie, bo mają krótki cykl życia i każdy stres może je mocno opóźnić. Jeśli na przykład przesadziłeś go później niż w pierwszym tygodniu, albo mocno go podcinałeś, to mógł się zatrzymać i teraz wszystko idzie wolniej. Kolejna sprawa warunki. Zbyt dużo azotu w nawożeniu potrafi wydłużyć fazę wegetacji i spowolnić kwitnienie. Temperatura, wilgotność i natężenie światła też robią swoje. Ale nawet przy takich błędach roślina powinna prędzej czy później zakwitnąć, tylko później niż normalnie.
Bonzo
Posty: 13
Rejestracja: 30 lip 2025, 8:17

Re: Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Bonzo »

To w sumie brzmi logicznie. Ja faktycznie przesadzałem go po dwóch tygodniach, bo najpierw trzymałem w małej doniczce i dopiero potem przeniosłem do docelowej. Może to go opóźniło. Ale z drugiej strony, już tyle czasu minęło, że powinienem zobaczyć chociaż pierwsze włoski.
Awatar użytkownika
Kolorowy
Posty: 98
Rejestracja: 20 lip 2020, 10:37

Re: Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Kolorowy »

Dlatego powiedziałbym, że trzeba wziąć pod uwagę tę opcję z fotoperiodem. Jeśli to jednak nie auto, to bez zmiany cyklu światła nic się nie wydarzy. Najprościej to sprawdzić ustaw lampy na 12/12 i obserwuj. Jeśli to fotoperiod, to w ciągu tygodnia, maksymalnie dwóch, zaczną pojawiać się oznaki kwitnienia. A jeśli to faktycznie auto, to i tak w końcu ruszy samo, a zmiana fotoperiodu mu nie zaszkodzi. W najgorszym razie będziesz miał auto, które kwitnie przy 12/12, co oznacza trochę mniejszy plon, ale przynajmniej roślina zakończy cykl.
Bonzo
Posty: 13
Rejestracja: 30 lip 2025, 8:17

Re: Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Bonzo »

No dobra, czyli mam dwie opcje czekać jeszcze trochę albo przestawić cykl i zobaczyć, co się stanie. Trochę szkoda czasu, bo planowałem szybki zbiór, a tu wygląda na to, że się wszystko przesunie.
Awatar użytkownika
Kolorowy
Posty: 98
Rejestracja: 20 lip 2020, 10:37

Re: Problem z automatem-brak oznak kwitnienia.

Post autor: Kolorowy »

Tak to już bywa z automatami miały być łatwe i szybkie, a czasem trafia się taka dziwna sztuka. Najważniejsze, że roślina wygląda zdrowo, więc coś na pewno z niej będzie. Jak chcesz przyspieszyć decyzję, to spróbuj 12/12. A jeśli masz inne rośliny w tym samym namiocie, to musisz to dostosować pod całość. Ale jeśli to tylko ta jedna, to możesz spokojnie eksperymentować.
ODPOWIEDZ