Trening FIM nie przyniósł efektu.
Trening FIM nie przyniósł efektu.
Robiłem FIM na jednej z moich roślin, bo chciałem ją mocniej rozkrzewić i uzyskać więcej szczytów, ale mam wrażenie, że coś poszło nie tak. Spodziewałem się kilku nowych pędów, a tak naprawdę wyszły mi tylko dwie główne odnogi, trochę jak po zwykłym topping’u. Nie wiem, czy źle to zrobiłem, czy po prostu roślina nie zareagowała tak, jak powinna.
Re: Trening FIM nie przyniósł efektu.
To bardzo możliwe, że problemem była sama technika cięcia. W FIM-ie chodzi o to, żeby nie usunąć całego stożka wzrostu, tylko przyciąć go mniej więcej w 70–80%. Jeśli zetnie się go zbyt nisko, to efekt faktycznie jest identyczny jak w topping’u roślina podzieli się na dwie odnogi, ale nie rozkrzewi w cztery czy więcej. To taka subtelna różnica: jak zetniesz minimalnie wyżej i zostawisz kawałek stożka, to roślina zaczyna kombinować i wypuszcza kilka nowych pędów naraz.
Re: Trening FIM nie przyniósł efektu.
Czyli w sumie zrobiłem to nie do końca poprawnie. Ja po prostu ciachnąłem czubek i nawet nie sprawdzałem dokładnie, czy zostawiłem kawałek stożka. Myślałem, że to zawsze działa automatycznie, że jak przytniesz wierzchołek, to wyrosną cztery nowe szczyty.
Re: Trening FIM nie przyniósł efektu.
No właśnie nie ma na to stuprocentowej gwarancji. Ta technika to trochę loteria, bo czasami roślina po FIM-ie wytworzy cztery, czasami trzy, a bywa też, że nawet pięć czy sześć nowych punktów wzrostu. Ale jeśli ciachniesz za mocno, to wyjdzie ci zwykły topping. Do tego trzeba też trafić w dobry moment najlepiej, kiedy roślina ma już kilka pełnych pięter liści i jest w fazie silnego wzrostu wegetatywnego. Jak zrobisz FIM za wcześnie, to roślina nie ma jeszcze wystarczającej energii, żeby rozwinąć nowe pędy, a jak za późno, to może nie zdążyć dobrze zareagować, zanim zacznie kwitnąć.
Re: Trening FIM nie przyniósł efektu.
Teraz to już zaczynam rozumieć, dlaczego się nie udało. Ja zrobiłem to chyba trochę za wcześnie, kiedy roślina miała dopiero cztery piętra liści. Chciałem przyspieszyć efekt, żeby szybciej się rozkrzewiła, ale wygląda na to, że po prostu jej zaszkodziłem zamiast pomóc.
Re: Trening FIM nie przyniósł efektu.
To normalne, każdy przez to przechodzi. FIM to metoda, której trzeba się trochę nauczyć ręką. Za pierwszym razem rzadko komu wychodzi idealnie. Następnym razem spróbuj poczekać, aż roślina będzie mocniejsza, i przytnij delikatniej nie za nisko, tylko tak, żeby zostawić kawałek stożka. Zobaczysz różnicę. A nawet jak zrobisz topping zamiast FIM-a, to też nie jest tragedia roślina i tak się rozkrzewi, tylko nie aż tak intensywnie.