4 mity dotyczące uzależnienia od marihuany
Mit 1: „Marihuana w ogóle nie uzależnia”
Fakt: Marihuana może uzależniać, choć ryzyko jest mniejsze niż w przypadku substancji takich jak nikotyna, opioidy czy alkohol.
W medycynie istnieje oficjalne rozpoznanie — zaburzenie używania konopi (Cannabis Use Disorder). Kryteria obejmują m.in.:
– rozwój tolerancji (potrzeba coraz większych dawek, aby uzyskać ten sam efekt)
– trudności w ograniczeniu lub zaprzestaniu używania
– występowanie objawów odstawiennych (drażliwość, problemy ze snem, obniżony nastrój, niepokój)
Badania wskazują, że ok. 9–10% osób, które kiedykolwiek używały marihuany, rozwinie uzależnienie, a w przypadku codziennego używania ryzyko to wzrasta do ok. 25–30%.
Mit 2: „Nastolatki masowo popadają w ciężkie uzależnienie”
Fakt: Sensacyjne nagłówki o „epidemii uzależnień” wśród młodzieży często są przesadzone lub wyrwane z kontekstu.
Faktycznie, mózg nastolatka jest bardziej wrażliwy na działanie THC, a wczesny i regularny kontakt z marihuaną zwiększa ryzyko problemów z pamięcią, koncentracją i nastrojem.
Jednak skala „ciężkiego uzależnienia” w tej grupie jest znacznie mniejsza, niż sugerują media.
Kluczowe jest ograniczenie dostępu dla nieletnich oraz rzetelna edukacja — szczególnie o tym, że ryzyko dotyczy nie tylko uzależnienia, ale też wpływu na rozwój mózgu.
Mit 3: „Codzienne używanie jest nieszkodliwe, jeśli pomaga się zrelaksować”
Fakt: Regularne używanie marihuany może być formą samoleczenia — np. w przypadku lęku, bezsenności czy przewlekłego bólu.
Jednak bez nadzoru specjalisty istnieje ryzyko, że będzie to maskowanie głębszych problemów, a nie ich rozwiązywanie.
W dłuższej perspektywie codzienne używanie może:
– pogarszać zdolności poznawcze
– wpływać na motywację i produktywność
– nasilać objawy depresji i lęku u części osób
– utrudniać rozpoznanie i leczenie innych zaburzeń psychicznych
Mit 4: „Jeśli nie czuję głodu narkotykowego, to nie mam problemu”
Fakt: Uzależnienie od marihuany rzadko przybiera formę dramatycznego „głodu” znanego z filmów o heroinie.
Objawy mogą być subtelne i rozwijać się stopniowo. Sygnałami ostrzegawczymi są m.in.:
– pogarszające się relacje rodzinne lub towarzyskie
– zaniedbywanie obowiązków w pracy lub szkole
– spadek zainteresowania wcześniejszymi pasjami
– zmiany w nastroju i śnie, które ustępują po zapaleniu
Jeżeli marihuana zaczyna negatywnie wpływać na codzienne funkcjonowanie, warto skonsultować się z psychologiem lub terapeutą uzależnień.
Wniosek
Ryzyko uzależnienia od marihuany istnieje, ale nie jest tak wysokie, jak bywa przedstawiane w alarmistycznych doniesieniach medialnych.
Najlepszą strategią jest świadome używanie (lub rezygnacja), znajomość objawów problemowego używania oraz dostęp do rzetelnych źródeł pomocy.
Źródło: https://thcland.pl/2016/10/21/4-mity-do ... marihuany/
