Mikoryza w uprawie konopi.
Mikoryza w uprawie konopi.
Ostatnio przeglądałem fora dla growerów i trafiłem na sporo tematów o mikoryzie. Wszyscy się tym zachwycają, ale szczerze mówiąc nie do końca ogarniam, o co w tym chodzi. Możecie mi to jakoś przystępnie wyjaśnić?
Re: Mikoryza w uprawie konopi.
Mikoryza to naturalna symbioza pomiędzy korzeniami roślin a pewnymi rodzajami grzybów glebowych. Te grzyby "przyczepiają się" do systemu korzeniowego i dosłownie zwiększają jego powierzchnię chłonną. Dzięki temu roślina może efektywniej pobierać wodę i składniki mineralne z gleby szczególnie fosfor, który jest kluczowy dla rozwoju kwiatów u konopi.Mikoryza nie zastępuje nawozów, ale sprawia, że roślina lepiej je przyswaja. Nawet najlepszy nawóz nic nie da, jeśli korzenie nie będą w stanie go skutecznie wchłonąć. Grzybnia mikoryzowa penetruje drobne szczeliny w glebie i dostarcza roślinie substancje odżywcze, do których normalnie nie miałaby dostępu. Dodatkowo zwiększa odporność na stresy środowiskowe suszę, zmiany pH, czy nawet niektóre choroby glebowe.
Re: Mikoryza w uprawie konopi.
No to brzmi bardzo sensownie. Ale jak to się właściwie stosuje? To są jakieś specjalne nawozy z mikoryzą?
Re: Mikoryza w uprawie konopi.
Najczęściej mikoryzę kupuje się jako oddzielny preparat może być w postaci proszku, granulatu albo zawiesiny w płynie. Aplikuje się ją bezpośrednio do systemu korzeniowego, najlepiej już na etapie sadzenia lub przesadzania roślin. Kluczowe jest, żeby grzyby miały fizyczny kontakt z korzeniami wtedy mają szansę się zadomowić i rozpocząć symbiozę. Można też dodać mikoryzę do pierwszego podlewania, jeśli rośliny są już w doniczkach.Jeżeli chodzi o czas to zwykle potrzeba od 2 do 4 tygodni, żeby grzybnia się rozwinęła i zaczęła współpracować z rośliną na pełnych obrotach. To nie jest jak klasyczny nawóz, który daje efekt od razu, ale bardziej inwestycja w zdrowie i kondycję rośliny na późniejszym etapie. W dłuższej perspektywie widać różnice w dynamice wzrostu, gęstości korzeni, a często też w wielkości i jakości plonów.
Re: Mikoryza w uprawie konopi.
Ja mam trochę nietypową sytuację część roślin prowadzę w ziemi, a część próbuję na kokosie i trochę eksperymentuję z hydroponiką. Mikoryza będzie działać w każdym z tych systemów?
Re: Mikoryza w uprawie konopi.
Mikoryza najlepiej sprawdza się w uprawach w glebie oraz w organicznych podłożach typu kokos, kompost, czy mieszanki torfowe. W hydroponice niestety grzyby mikoryzowe mają duży problem z przetrwaniem po prostu brak tam stałego, naturalnego środowiska glebowego, a także mikroorganizmów, które wspierają rozwój grzybni. Można próbować, ale skuteczność jest dużo niższa. Jeśli chcesz korzystać z mikoryzy, to zdecydowanie lepiej robić to w ziemi lub kokosa.
Re: Mikoryza w uprawie konopi.
A są jakieś minusy? Na przykład czy można przesadzić z dawką, albo czy coś może pójść nie tak?
Re: Mikoryza w uprawie konopi.
Zbyt dużej ilości mikoryzy praktycznie nie da się przedawkować, bo to nie chemia grzyby zasiedlają tyle przestrzeni, ile potrzebują. Ale ważne jest, żeby nie stosować później żadnych fungicydów ani silnych środków grzybobójczych one mogą zniszczyć całą mikoryzę. Druga sprawa to jakość preparatów warto kupować sprawdzone produkty od renomowanych producentów. Na rynku są też niestety puste preparaty, które nie zawierają wystarczającej ilości aktywnych zarodników.Mikoryza to coś w rodzaju cichego wspólnika w uprawie działa w tle, ale daje naprawdę zauważalne efekty. Rośliny są bardziej odporne, mają bujniejsze liście, mocniejsze łodygi i często lepsze kwitnienie. Zwłaszcza w przypadku konopi, gdzie jakość i ilość kwiatów ma ogromne znaczenie.