Z tego co wyczytałem: jak są przezroczyste → jeszcze za wcześnie, jak większość jest mleczna → mocny haj na głowę, jak zaczynają robić się bursztynowe → bardziej ciało i relaks.
Podobno najlepszy moment to wtedy, gdy jest około 70% mlecznych i 20–30% bursztynowych.
U mnie część słupków już zbrązowiała, ale nie wiem, czy to nie za wcześnie, żeby ciąć.
Jak Wy to robicie? Lepiej czekać na więcej bursztynu czy ścinać wcześniej dla mocniejszej fazy w głowie?
Pozdro i dzięki za wszystkie wskazówki
![[plant] [plant]](./images/smilies/plant.gif)